Beata Andrzejczuk: Bardzo lubię swoją pracę! [wywiad cz.2]
Bardzo lubię swoją pracę!
wywiad z Beatą Andrzejczuk (część druga)
Obecnie pracujesz nad nową książką „Klub Pamiętnika Nastolatki – Julia”. Kiedy możemy spodziewać się premiery?
Premiera „Klubu Pamiętnika Nastolatki – Julia” już w marcu 2014.
Będzie to pamiętnik, ale jednak Julki, nie Natalii, a Julka z zupełnie innymi problemami będzie musiała się zmierzyć. Przynajmniej priorytetowy problem Julki, będzie problemem, którego Natka nigdy nie doświadczyła.
Co najbardziej podoba Ci się w Twojej pracy? Daje Ci ona satysfakcję?
Bardzo lubię swoją pracę i daje mi ona bardzo dużo satysfakcji. Co lubię? To, że ja kreuje świat. Ode mnie zależą losy bohaterów.
Potrafisz sobie teraz wyobrazić siebie w innym zawodzie?
Potrafisz sobie teraz wyobrazić siebie w innym zawodzie?
Nie, nie potrafię, ale gdyby nie miała na chleb, jestem w stanie wykonywać każdą pracę. Sporo rzeczy potrafię robić.
Nie jest łatwo wydać książkę, ale jeśli komuś bardzo zależy to nie poddawać się, nie załamywać, walczyć o swoje marzenia. Gdy ja postanowiłam wydać swoją pierwszą książkę, wszyscy przyjaciele, znajomi, rodzina, pukali się w czoło, tym bardziej, że czasy były inne. Wciąż słyszałam: „Beata, w Polsce, bez pieniędzy, bez znanego nazwiska - zapomnij.” Ale ja wierzyłam, że mi się uda. No i udało się, choć wcale łatwo na początku nie było. I jeszcze jedno, odradzam wydawanie własnej książki ze współfinansowaniem. To najczęściej pułapka. Osobiście w ten sposób nigdy książki nie wydałam, ale znam tragiczną sytuację wielu moich znajomych, którzy zdecydowali się na taki debiut.
Jakich autorów sobie cenisz?
Z polskich lubię Pilcha i Tokarczuk. A w ogóle moja biblioteczka jest bardzo eklektyczna.
Jak lubisz spędzać wolny czas? Wśród tylu zajęć znajdujesz jeszcze czas dla siebie?
Lubię podróżować i raz w roku, gdzieś udaje mi się wyjechać, kocham teatr, kino, koncerty muzyczne. Chciałam nauczyć się jeździć konno. Byłam już na pierwszej jeździe. Niestety rozchorował się na nowotwór nasz ukochany przyjaciel, pies - Jasper. Wymagał całodobowej opieki. Mam jednak nadzieję, że jeszcze do tego wrócę.
Kocham muzykę. I tutaj znów eklektycznie, bo to są różne gatunki. Chodzę wciąż na koncerty do klubów.
Czym jest dla Ciebie wolontariat? Czy nadal się udzielasz społecznie?
Wolontariat był dla mnie bardzo ważny. To niezwykłe móc pomagać innym ludziom. To daje ogromną satysfakcję. Teraz nie udzielam się społecznie, ale myślę, że w jakimś sensie wciąż jestem wolontariuszką - przyjacielem. Mam nadzieję, że moje dziewczyny - czytelniczki to potwierdzą, że zawsze staram się im pomóc jak tylko potrafię w rozwiązywaniu ich problemów.
Beato, kończąc naszą rozmowę, czy mogłabyś pozdrowić swoje czytelniczki?
Dziewczyny, pozdrawiam. I dziękuję, że jesteście.
"Pamiętnik nastolatki" czytałam, świetna książka :) miło było przeczytać tak pozytywne odpowiedzi :) podróże, kino, koncerty, wolontariat - nawet nie wiedziałam, że tyle wspólnego łączy mnie z Beatą!
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
UsuńA ja jako "dziewczyna ze stronki PN" mogę potwierdzić słowa Pani Beaty.
OdpowiedzUsuńDziękujemy za potwierdzenie :)
UsuńKsiązka Pamiętnik nastolatki jest najlepszą książką jaką kiedykolwiek przeczytałam. I potwierdzam, pani Beata zawsze nam pomaga ;-)
OdpowiedzUsuń