Wracamy...
Przepraszam za moją miesięczną nieobecność, ale nałożyło się zbyt wiele spraw, aby znaleźć jeszcze czas na bloga. Najpierw sesja, później inne prywatne sprawy, teraz pewne projekty, o ile tak to można nazwać.
Co się działo u mnie przez ten czas? Właściwie nic szczególnego, bynajmniej nic odchodzącego od normy - jakiś spacer, jakiś basen.
8 lipca wybrałam się do Bytomia na konferencję z okazji premiery singla Ewy Urygi, na którą dostałam zaproszenie, jednak ostatecznie tam nie dotarłam, choć spędziłam czas równie miło. Po Bytomiu czas na Radzionków i odbiór przesyłki z fajnymi, artystycznymi elementami, które potrzebuję do realizacji moich projektów.
Dziś wybieram się na spotkanie z Panią Haliną Frąckowiak w Parku Zdrojowym w Jastrzębiu Zdroju, więcej szczegółów i cała relacja już jutro :)
Z racji mojej artystycznej weny stworzyłam sobie w ostatnich dniach notatnik. Pod ostrze poszedł zeszyt z pieskiem:
I jak się podoba? :)
Co do konkursów urodzinowych bloga postanowiłam przedłużyć ich termin, ostateczna data to ostatni dzień lipca.
Dziś krótko, bardziej informacyjnie, ale od przyszłego tygodnia nowe wpisy na bieżąco! :)
Buziaki!
jesteś! :) pusta blogosfera bez Ciebie była i tak czasem sprawdzałam, czy coś mnie nie ominęło przypadkiem. ;) ale cieszę się, że już jesteś. :) i na wpis o p. Halinie czekam, bardzo lubię jej piosenki. ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam. :)
Fajny zeszyt :)
OdpowiedzUsuńhttp://feel-that-moments.blogspot.com/
każdemu czasami należy się przerwa w blogowaniu ;))
OdpowiedzUsuńpowodzenia :3
zapraszam
justsayhei.blogspot.com
ładny :) w wakacje czasem tak jest że się nie ma czasu :( z jednej strony można ie cieszyć bo to wiąże się z wyjazdami a z drugiej zapracowaniem :(
OdpowiedzUsuńJa bym tego pieska nie zaklejała! :) ale tera tez fajnie notesik wyglada :)
OdpowiedzUsuń