Balowo, szałowo!
W drugim tygodniu miesiąca, a dokładnie 7 lutego miałam przyjemność być na Balu Wydziałowym, który odbył się w Restauracji pod Kasztanami w Zabrzu. Było fantastycznie. Chciałam iść już w zeszłym roku, ale wyszło jak wyszło z różnych przyczyn. W tym roku postanowiłam nie przegapić tej okazji. I naprawdę nie żałuję... Bawiłam się na pewno lepiej niż na własnej studniówce, właściwie lepiej niż kiedykolwiek. Wreszcie wytańczyłam się za wszystkie czasy, za imprezy, na których mnie nie było i za te przesiedziane. Uff... Najchętniej to bym nie schodziła z parkietu, no ale... ileż można. Chyba trzeba popracować nad kondycją :D
Impreza była o tyle szczególna, że było około 350osób, w tym studenci, absolwenci, profesorowie. Innymi słowy: wydarzenie nie byle jakie. Na pamiątkę zostały kieliszki:
Tak więc, Restauracjo pod Kasztanami, do zobaczenia za rok!
Pewnie zauważyliście, że na blogu trochę się zmieniło. Stary wygląd po prostu mi się znudził, więc postanowiłam go odświeżyć, choć nie wykluczam, że być może kiedyś jeszcze do niego wrócę. Co więcej, po x czasie uzupełniłam również galerię. Okazja się nadarzyła, bo wreszcie wybrałam zdjęcia do wywołania i siłą rzeczy musiałam wszystko posegregować - jak dobrze, że był ten tydzień przerwy międzysemestralnej, bo mam wrażenie, że zajęło mi to wieki. Nie ma to jak wywołać ponad 500zdjęć z dwóch lat. Albumy uzupełnione, wreszcie! Od teraz obiecuję sobie większą systematyczność, przynajmniej w kwestii segregacji i wyboru od razu zdjęć do wywołania, bo później niestety narasta, "jak na załączonym obrazku."
Pozdrawiam :)
I bardzo dobrze, że w tym roku się tam wybrałaś i wybawiłaś :)
OdpowiedzUsuńCo studiujesz jak mozna wiedziec? ;)
OdpowiedzUsuńJa w sumie nie moge doczekać się momentu studiów.
Elektronikę i telekomunikację :)
OdpowiedzUsuńŚliczna z Was para i zazdroszczę włosów :)!
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post:
http://alanja.blogspot.com/2015/02/beige-and-grey.html
Kochana Pati wyglądem bloga jestem zachwycona to już wiesz <3
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądałaś na balu i bardzo się cieszę, że masz tak wspaniałe wrażenia z niego.
W życiu jest tak mało pięknych chwil, dlatego też trzeba pielęgnować każdą z nich .
Zdjęcia zatrzymują chwile na dłużej i to jest piękne w nich, że zawsze można do nich wrócić. Nawet jeśli nasza pamięć nas zawiedzie. Dlatego uwielbiam robić zdjęcia oraz je oglądać :)
Buziaczki :*
Dziękuję Krupciu! :)
UsuńDokładnie, w życiu jest mało pięknych chwil, wiec trzeba się z nich cieszyć i często wspominać! Uwielbiam sięga po albumy ze zdjęciami - to nie to samo co przeglądanie ich na kompie, a przy okazji można tak wiele powspominać!
Pozdrawiam :*
Pierwszy raz tutaj jestem, ale od razu totalnie zauroczona ;) zarówno wiosennym(?) już wyglądem bloga, jak i jego Autorką :)
OdpowiedzUsuńCo do balu - bardzo zazdroszczę ;) też mi się marzy tak wyszaleć... Ech, marzenia...;)
Pozdrawiam serdecznie :)
Pięknie wyglądałaś :) Cieszę się, że świetnie się bawiłaś :))
OdpowiedzUsuńHej!
Jako, że jesteś czytelniczką mojego bloga, mam dla Ciebie informację! Od teraz mój blog dostępny jest pod adresem: www.lenajestem.blogspot.com. Więcej informacji znajdziesz na moim blogu :)
Pozdrawiam i mam nadzieję, że zostaniesz ze mną :)
Świetnie wyglądacie, po uśmiechać widać, że świetnie się bawiliście. :-)
OdpowiedzUsuń