Dominika Zamara: Wrażliwość to część duszy Artysty [wywiad]
Wrażliwość to część duszy Artysty
wywiad z Dominiką Zamarą
Dominika Zamara, polska śpiewaczka operowa, mieszkająca we Włoszech, opowiada o swoich koncertach w Polsce, blaskach i cieniach swojego zawodu oraz o tym, jak bardzo ważna jest wrażliwość w życiu artysty.
Patrycja Guzek: Pamiętam jak kiedyś marzyłaś o tym, aby móc koncertować w swoim ojczystym kraju. W ostatnim czasie coraz częściej jesteś zapraszana do Polski, marzenie się spełniło?
Dominika Zamara: Myślę, iż jest to proces naturalny i wręcz logiczny. Jeśli cały świat zaprasza mnie na koncerty, to dlaczego mój kraj nie miałby tego robić? Cudownie jest śpiewać we własnym kraju. Marzę jednak o operach w Polskich Teatrach Operowych.
Jak sprawdza się polska publiczność? Masz z nią dobry kontakt?
Publiczność polska jest wspaniale wyedukowana i na wysokim poziomie. Zna się na sztuce i zaczyna coraz bardziej wgłębiać się w arkany Opery, a to bardzo pozytywny aspekt.
Wkrótce wystąpisz w Krakowie na Festiwalu Cracovia Sacra podczas Światowych Dni Młodzieży. Jaki repertuar zaprezentujesz?
Tak, już 27-go lipca zapraszam na mój recital podczas Festiwalu Cracovia Sacra, który jest połączony ze Światowymi Dniami Młodzieży.
Wykonam światowe utwory włoskich kompozytorów, którzy specjalnie na tą okazje napisali dla mnie kompozycje. Są to: Maurizio Erbi - utwór Lauda, Marco Lucidi - My Prayer to you, Gianpiero Rabaglio - Sacri Monti, Lucio Gregoretti - Advice. Oprócz tego wykonam arie J. S. Bacha, A.Vivaldiego i W. A. Mozarta
W zeszłym roku w Rzymie wystąpiłaś nawet przed parą prezydencką. Musiało to być dla Ciebie niezwykłe doświadczenie?
Było to wspaniałe doświadczenie.Wykonałam jeden utwór Chopina. Śpiewałam pół metra od pary prezydenckiej, serdecznie mi pogratulowano.
Śpiewasz w wielu językach. To prawda, że język polski jest trudny artystycznie?
Tak, muszę przyznać, iż język polski jest bardzo trudny fonetycznie, gdyż posiada wiele podwójnych spółgłosek oraz znaków fonetycznych niełatwych do wykonania. Ale jest to piękny język. Pamiętam, gdy wykonałam w Meksyku w Teatrze Narodowym cykl pieśni Chopina. Meksykańska publiczność była zafascynowana pięknem tych pieśni i naszego języka.
W którym momencie Twojego życia ukształtował się Twój gust muzyczny?
Myślę, że jest to ciągła ewolucja, która nie ma końca. Należy jednak urodzić się z pierwiastkiem dobrego smaku, który musi być wciąż rozwijany i upiększany.
Napotkałam na mojej drodze wybitnych Artystów, dyrygentów, śpiewaków, kompozytorów - każdy z nich na pewno mnie zainspirował. Na mój rozwój wpływają również podróże artystyczne po całym świecie.
Początki Twojej kariery nie należały do najprostszych, a pomimo to udało Ci się zostać światowej sławy Artystką. Jesteś z siebie dumna?
Niestety na początku było bardzo, bardzo trudno. Nie posiadałam ani bogatych rodziców, ani znajomości, nie miałam mamy śpiewaczki, a mimo to dzięki własnej, ciężkiej pracy i poświęceniu dla sztuki, mogę śpiewać na całym świecie.
Twój zawód jest pełen blasków i cieni. Jak się w nim odnajdujesz?
Muszę przyznać, że jest to ciężka praca. Wiele godzin ćwiczeń przy fortepianie, uczenie się partii na pamięć, próby, stres przed koncertem, odporność na krytykę oraz czasami chora rywalizacja... Ale te cudowne momenty na scenie rekompensują wszelkie poświęcenia. Do tego słowa moich fanów, którzy kochają mój głos to również balsam dla mojej duszy.
Miewałaś chwile zwątpienia?
Nigdy nie miałam cienia wątpliwości. Zawsze wierzyłam w to, co robię i jestem niezwykle zdeterminowana. Zawsze osiągam cele, które sobie wyznaczę i realizuje wszelkie zamierzenia. Wymaga to jednak solidnej pracy i czasem ciernistej drogi.
Jesteś szczególnie wrażliwą i delikatną osobą. Te cechy ułatwiają Ci czy utrudniają w byciu Artystką?
Wrażliwość to część duszy Artysty. Artysta nie byłby Artystą, gdyby nie cechowała go wrażliwość na piękno. Na scenie muszę wyrażać emocje oraz nimi emanować, zatem wrażliwość bardzo mi w tym pomaga. Nie zmienia to jednak faktu, że wrażliwa dusza jest podatna na cierpienia, ale ono również potrafi inspirować do sztuki.
"Rób to, co kochasz, a sukces przyjdzie sam.", zgadzasz się z tymi słowami?
Oczywiście, to również moja filozofia życiowa. Dodałabym jeszcze: Rób to, co kochasz i pracuj sumiennie, wierz w to, co robisz, a sukces nadejdzie.
W jakich krajach będziemy mogli Cię usłyszeć jeszcze w tym roku?
W tym roku zaśpiewam we Włoszech, w Polsce, w USA, we Francji, w San Salvador oraz w Brazylii.
Dziękuję za rozmowę.
Bardzo intrygujący wywiad z ciekawą postacią. Widzę, że znasz sporo osób ze świata sztuki, to się chwali według mnie bardzo.
OdpowiedzUsuńKurczaki mam nadzieję, że nie raz w przyszłości będziesz miała okazję popływać na rowerze wodnym na takim akwenie albo podobnym.
Pozdrawiam!
moze mi sie uda takie wywiady prowadzic
OdpowiedzUsuń