Za co lubię jesień?
Nigdy nie miałam swojej ulubionej pory roku - każda miała dla mnie swój urok.
Zima czaruje swoją bielą, jasnym niebem wieczorami, choć w ostatnich latach taki widok do rzadkość. Są za to święta, magiczny czas w roku. Wiosną wszystko budzi się do życia, ładnie zieleni i rozkwita. Latem słońce pięknie świeci, dni są długie, a wieczory przyjemnie ciepłe. Ale im jestem starsza, tym bardziej ciągnie mnie w stronę jesieni. Może urodzeni jesienią po prostu tak mają?