Krem SHADE THE DAY marki Avon [recenzja]
W listopadzie miałam okazję przetestować nawilżający krem do twarzy SPF25 z filtrem mineralnym marki Avon z linii Distillery.
Jedną z jego zalet jest ekologiczność. To produkt o dobrym składzie, zawiera glicerynę, tlenek cynkowy i destylowany ekstrakt z róży. Jest wegański, bez alkoholu i substancji zapachowych. Producent gwarantuje zmatowanie skóry i nawilżenie.
Dodatkowy plus za
filtr mineralny, który ma chronić naszą skórę przed promieniami UV. Był testowany alergologicznie oraz klinicznie.
Krem jest zawarty w malutkim słoiczku o pojemności 30ml. Pomimo to jest niezwykle wydajny. Po miesiącu codziennego stosowania udało mi się zużyć mniej więcej połowę.
Krem Shade the Day szybko się wchłania, a po jego zastosowaniu skóra rzeczywiście jest nawilżona. Co najważniejsze nie zostawia po sobie tłustej warstwy i nie podrażnia.
Jeśli chodzi o efekt matowienia, faktycznie było widać różnicę, ale niewielką.
Ja jestem bardzo zadowolona z tego produktu. Spełnił moje oczekiwania. Subiektywnie uważam, że moja skóra po jego zastosowaniu jest w lepszej kondycji.
Według mnie idealnie nada się dla osób, których skóra wymaga porządnego nawilżenia.
Polecę zatem ten krem siostrze. Ja jakoś nie lubię się z Avonem.
OdpowiedzUsuńLubię Twoje recenzje. Są konkretne, bez zbędnego lania wody i pomocne. :) Z Avonu rzadko kiedy używam kosmetyków i z reguły wtedy gdy dostaje w prezencie. Być może czas to zmienić w miarę możliwości. To już któraś perełka na mojej liście z Avonu.
OdpowiedzUsuń