Urodziny - lubię ten dzień!
Dla mnie to jeden z wyjątkowych momentów w ciągu roku, takie oderwanie się od szarej codzienności. Dzień, który w szczególności chcę spędzić radośnie. Dzień, w którym troski i zmartwienia schodzą na dalszy plan. Dzień podsumowań minionego roku. Dzień wzajemnej dobroci i bycia "pomimo" codziennych sporów, sprzeczek. Dzień pełen życzliwości i kontaktu z ludźmi, moc pięknych życzeń🥰
Wciąż powtarzam jak mantrę, że według mnie najcenniejszym prezentem, który możemy dać drugiemu człowiekowi jest obecność i życzliwość w słowach, czynach. Prezenty rzeczowe zwykle prędzej, czy później przemijają. A wspólne wspomnienia zostają na zawsze. Szczególnie, gdy ktoś poświęca nam swój czas - coś czego już nigdy nie odzyska. To takie wyjątkowe!♥️
W tym roku z tych urodzin cieszę się podwójnie. Po pierwsze nadrabiam zeszłoroczne urodziny, które spędziłam jedynie na dwóch zmianach w pracy i śnie. Po drugie doceniam to, że jestem tu, gdzie jestem po tych ciężkich miesiącach ostatniego roku.
Patrzę wstecz i dziwię się, że tak wiele udało mi się unieść. Człowiek naprawdę jest znacznie silniejszy niż mu się wydaje. Sztuka pokonywania trudności, a także zdolność wybaczania została mocno dopracowana.
Poznałam lepiej siebie. Wyciągnęłam nowe wnioski. I choć wciąż uczę się siebie i życia, to czuję, że jestem w tym coraz bardziej świadoma. Z każdym dniem mocniej przekonuję się o tym, jak wielkie znaczenie ma samo nastawienie. Warto patrzeć na świat przez pozytywny pryzmat, naprawdę.
I jestem niesamowicie wdzięczna za ludzi, którzy okazali mi swoją pomoc i wsparcie, a także za te wszystkie piękne chwile, które udało się skolekcjonować ♥ Nawet całkiem sporo się działo!
WDZIĘCZNOŚĆ ✨
Urodziny to zdecydowanie dobry moment, aby okazać wdzięczność za miniony rok życia i jednocześnie przypomnieć sobie, co fajnego się wydarzyło w ciągu tych ostatnich dwunastu miesięcy 🤔
I skoro o tym mowa, to przede wszystkim jestem wdzięczna za ten rok - tak po prostu. Za dar życia, zdrowie, pokonanie wielu trudności. Za to, że jestem ♥️
Jestem wdzięczna za całe dobro, które mnie spotkało. Za długie spacery, przechodzone kilometry i grube tysiące nabitych kroków 🚶♀️ Śnieżne bitwy w czasie zimy❄️ Małe i większe wycieczki - a było tego dosyć sporo. Sesje zdjęciowe i bieganie z aparatem 📸 Kwiaty w domu. Różne wymyślne domowe słodkości, których w tym roku nie brakowało. Za udaną zabawę weselną u Ani i Michała.
Jestem wdzięczna za nowe rzeczy, których udało się spróbować. Za pierwsze buty górskie i kilka wypraw w góry ⛰️ Próbę gry w szachy. Za rowerowe wyprawy, szczególnie te dłuższe, bo zupełnie nie spodziewałam się, że jestem w stanie przejechać raptem parę kilometrów, a co dopiero 75 🤭🚴♀️ Za wypady na drążki. Za nowe wynajęte mieszkanie i pierwszy piekarnik elektryczny - radość z pieczenia o stokroć większa 🥳 A dzięki temu za pierwszy własny urodzinowy tort!🎂 Za nowe okularki, do których początkowo nie byłam jakoś zbytnio przekonana 🤓
Jestem wdzięczna za wszystkich życzliwych ludzi, którzy stanęli na mojej drodze 🥰 W szczególności Krzysia, Patryka, Kajetana i Szymona.
Za wspólne planszówki, zjedzone słodkości. Za przepite litry herbaty i kawy. Za dobre słowo, wsparcie, wymianę myśli, wspólnie spędzony czas ♥️
Ta lista wdzięczności to tylko mały urywek. W codzienności jest wiele powodów do wdzięczności. Trzeba tylko umieć to dostrzec 💛
Również lubię swoje urodziny ☺️
OdpowiedzUsuńPozdrawiam 🌹